Tydzień temu byłem na konferencji TMT.Communities’08 Warsaw, która była o serwisach społecznościowych.
Sama konferencja wrażenia na mnie specjalnego nie zrobiła i zgadzam się z większością opinii bloggerów, którzy zostali zaproszenie do loży komentatorów (czyt. szyderców), że była nijaka, że praktycznie bezużyteczna jako źródło wiedzy dla osób rozkręcających własny biznes, że zbyt dużo było promocji zaproszonych firm lub osób, no i oczywiście, że klimatyzacja za bardzo chłodziła.
Uczestnictwo w konferencji wspominam sympatycznie, ponieważ była to dopiero moja druga „duża” konferencja branżowa, na której byłem.
A dodatkowo przed pierwszym panelem spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Podszedł do mnie Michał Faber i…
MF: Cześć, Michał Faber, miło mi Cię poznać.
JA (kompletnie zaskoczony): Cześć, Maciek… [nie dał mi dokończyć]
MF: Właśnie przeglądam program, za chwilę będzie panel dyskusyjny z Twoim udziałem, to zapraszam, możesz sobie już usiąść.
JA (nie jestem w stanie wypowiedzieć słowa): …
MF: To jak tam ta wasza strategia nic-niemówienia? W końcu sprzedajecie, kupujecie…
JA: Wiesz, co chyba mnie z „kimś” pomyliłeś.
MF (patrzy na mój identyfikator): A tak, rzeczywiście… NetSprint.pl. Kurcze, a patrzyłem na zdjęcie i byłem przekonany, że to ty. Podobny jesteś!
Czy jestem podobny?
[…] konferencji TMT.Communities’08 Warsaw na blogu Webstop wywiązała się zacięta dyskusja na temat konferencji, tworzenia podziałów na […]